Od Raphael'a CD Magnus

- No napewno nie będziesz majstrował ze mną - przerwóciłem oczami.
 Zrób coś z Simonem - dodałem. Magnus popatrzył na mnie spode łba, po czym zrobił unik, machając rękoma.
- No to w drogę - powiedział. Ruszyłem za nim. Droga nie była długa, już po jakimś czasie staliśmy przed drzwiami DuMortu. Skierowałem się do pokoju Smiona. Gdy tam wszedłęm, chłopak schował się w kąt.
- No popatrz tylko, na tego szczeniaka - wyszczerzyłem się.
- Tylko nam przynosi hańbę - przerwóciłem oczami.
Działaj Bane- dodałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz