Od Alec'a CD Arika

Trzeba było powiedzieć a nie zatajać to - przewróciłem oczami. Dziewczyna zrobiła się czerwona a ja złapałem się za głowę, lekko śmiejąc, po czym przeszedłem koło niej.
- Chodź, zaprowadzę cię - powiedzałem ironicznie. Arika podążyła za mną. Szliśmy w labiryncie, krętych korytarzy, pokonywaliśmy schody i przechodziliśmy przez kolejne numery pokoi, kiedy doszliśmy w końcu do pokoju nr 485.
- Tutaj - dotknąłem klamki i z impetem otworzyłem drzwi, tak mocno, że dziewczbya aż podskoczyła.
- Proszę - dodałem, gdy ta wchodziła do pokoju,

Arika?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz