Od Clary Cd Christophera

-Nie, naleśnikiem na patyku-odpowiedziałam równie sarkastycznie.
Skrzyżowałam ręce na piersi jak chłopak.
-Witam naleśnika-uśmiechnął się wrednie.
Przekręciłam oczami.
-Wolę Clary-mruknęłam.
-Dobrze naleśniku Clary-poprawił się.
Mimo woli na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Opuściłam ręce i przekierowałam ciężar ciała na prawą nogę. Spojrzałam kątem oka na martwą sarnę. Niezbyt ciekawy widok.
-Będziesz tu tak stał?-zapytałam.
-A ty?-odpowiedział.
-Zagradzasz mi drogę-uśmiechnęłam się równie wrednie co on wcześniej.

Chris?