Od Sebastiana CD Rachel

-porozmawiać? Nie ma o czym.- zacząłem wstawać, zbierając się do wyjścia. Dziewczyna rozsiadła się wygodnie  na krześle, wzdychając.
-Wszystkie drzwi są pozamykane ba klucz - powiedziała zadowolona , nie ma sensu...- nie dokończyła.  Zacząłem szarpać klamkę. Nie widząc skutku, rozpędziłem się i z całej siły uderztłem barkiem w drzwi. Te ani drgneły.
-Serio?- dzwieczyna wyglądała na znudzoną i pewną siebie. Próbowałem jeszcze kilka razy, ale drzwi były nieeuszone. Przeklnąkem pod nosem, zmęczony wysyłkiem, dysząc.
-To o czym chcesz pogada'?- warlnąłem nieprzyjemnym tonem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz