Od Magnusa CD Raphael'a

Kiedy weszliśmy do pokoju zdziwiło mnie zachowanie chłopaka. Serio musi się chować przed nami? To żałosne. Westchnąłem i przewróciłem oczami.
- No popatrz na tego szczeniaka - wyszczerzył się Raphael. - Tylko nam przynosi hańbę - mruknął i przewrócił oczami.
- Działaj Bane - dodał zaraz.
Spojrzałem ponownie na chłopaka. Zachowywał się jak jakieś spłoszone zwierzę. No dobra. Pora przestać zwracać uwagę na to jego dziwne zachowanie i wziąć się do roboty. Wciągnąłem powietrze i wypuściłem je rozluźniając się. Wyciągnąłem rękę w kierunku chłopaka. Zrobiłem ruch dłonią. Niemalże od razu pojawił się w niej niebieski dym. Zamknąłem oczy i po chwili otworzyłem je. Wyszeptałem pod nosem pewne słowa, a chłopak nagle się wyprostował i odwrócił się patrząc na mnie pustym wzrokiem. Można powiedzieć, że był tak jakby w stanie hipnozy. Wymamrotałem kolejne słowa wbijając chłopakowi do głowy, że od teraz będzie słuchał się przywódcy. Po chwili było już po wszystkim. W sumie było to dość łatwe zlecenie.
- Gotowe. Teraz zapłata - powiedziałem odwracając się do Raphael'a.

Raphael?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz