Od Delli do Rachel (CD)

- Nieźle - powiedziałam spokojnie patrząc się na nią - Choć mogłoby być lepiej.
- Co? - spytała z niedowierzaniem.
- Właśnie to. Jeśli chcesz kogoś uderzyć, nie wahaj się. No i nie strasz mnie siłą. Każdy głupi wampir to potrafi - powiedziałam chłodno.
Dziewczyna tego nie wytrzymała. W mgnieniu oka zabrała rękę i tym razem wymierzyła ją we mnie. Przyszykowała się do ciosu i uderzyła..... znowu w ścianę. Zaśmiałam się.
- Za wolna jesteś mała.
- Ale.....
- Jestem szybsza, niż przeciętny wampir. Nawet nie próbuj mnie uderzyć mnie drugi raz. No chyba, że chcesz mieć podziurawiony dom. - rozejrzałam się dookoła - Choć może wreszcie to coś wyglądało by jak dom.
- Wynoś się stąd! - warknęła
- Dobrze, dobrze. Skoro nie jestem tu mile widziana. - uśmiechnęłam się kpiąco ostatni raz i wyszłam.
Udałam się do lasu na małe polowanie.

Rachel?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz