Od Ariki - Do Alec'a (CD)

Spojrzałam speszona na potłuczony wazon. Jak mogłam być tak nieostrożna? Spojrzałam niepewnie na chłopaka, lekko zawstydzona.
- Co tutaj robisz? - spytał w końcu - Mówiłem ci, abyś poszła spać.
- Em..... - nie wiedziałam, co powiedzieć. Przecież nie przyznam się, że jeszcze nie umiem przemieszczać się po Instytucie. Zresztą.... noc też szykuje się ciężka, jak każda inna.....
- Tak? - ponaglił mnie
Odwróciłam wzrok. Musiałam coś odpowiedzieć....
- Źle skręciłam - odpowiedziałam.
- Źle skręciłaś? - spytał z powątpiewaniem. Przyjrzał mi się dokładnie, a ja miałam wrażenie, że wyraz mojej twarzy zdradza wszystko - Na pewno?
- T-tak - powiedziałam.
- I nie chodzi o nic innego? Na pewno to był tylko jeden zły skręt?
- No..... Może nie jeden - mówię w końcu. Spuszczam wzrok. Nie powinno tak być, ze Nefilim nie umie się odnaleźć w Instytucie, ale jak już wspominałam, wcześniej mieszkałam w zupełnie inaczej wyglądającym Instytucie.
- Nie mogłaś od razu powiedzieć?
- Ja.... - nie wiedziałam, co odpowiedzieć. Co mogłam powiedzieć?

<Alec?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz