Od Christopher'a c.d Arika


Udałem się w miejsce gdzie spotkałem Arikę. Byłem pewien że znowu tam będzie i się nie myliłem. Dziewczyna siedziała pod drzewem, cała oblana potem i wyczerpana treningiem. Wyszedłem z krzaków i podszedłem do Łowczyni, ta podniosła wzrok.
- Cześć. Stęskniłaś się za mną? - powiedziałem z uśmiechem i usiadłem obok niej.
- Chris. - westchnęła cicho, z trudem łapiąc oddech.
- Więc jak ci minęła noc? - zacząłem. Dziewczyna zaskoczona moim pytaniem spojrzała w moją stronę.
- Jak każda... - odparłam zmieszana. Zapadła chwila milczenia, brunetka była spięta tak jak był to co powiedziałem było dla niej bardzo stresujące.
- Słyszałem jak krzyczałaś. Często masz koszmary? - powiedziałem.
- Tak. - odparła cicho. Spojrzałem na nią z troską, licząc że powie coś więcej, jednak siedziała cicho, wpatrując się w niebo, tak jak by unikała mojego wzroku.

< Arika? brak weny >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz