Od Renesme - c.d Raphael

- Hej... - szturchnął mnie delikatnie - wszystko będzie dobrze - popatrzyłam na niego i na jego uśmiech.
- Słuchaj... - popatrzyłam przez okno - jeśli to ma być nasz ostatni raz... to... chce ci powiedzieć, że... -  Zaczęłam się rozglądać i skupiłam wzrok na "haku", który trzymał metalową sieć. Otarłam łzy i popatrzyłam na spinkę, która była na marynarce Raphaela. Wzięłam ją i wyciągnęłam rękę w stronę haczyka.
- Co ty robisz? - spytał.
- Nie ruszaj się - powiedziałam. Włożyłam spinkę pomiędzy zębatki, a te pękły i runęliśmy na ziemię. Wstaliśmy i oddałam mu spinkę.
- Uciekaj stąd - powiedziałam patrząc na niego.
- Nie ma mowy.
- Jeśli chcesz pomóc, to osłaniaj tyły. Muszę z kimś pomówić... - wzięłam jakieś sztylety z półki, które na rękojeści miały wzór węża. Natychmiast pobiegliśmy w stronę w którą poszli łowcy. Upadały jak muchy. Ja i Raphael współpracowaliśmy, a gdy doszliśmy do sali łowców wszyscy mieli zdziwione miny.
- J... Jak?! - krzyknął Koran. Rzuciłam się na niego i przygwoździłam do ściany.
- Sam mnie tego nauczyłeś... - przyłożyłam mu sztylet do szyi. Raphael był w trakcie walki. Popatrzyłam na niego. Od tyłu jeden łowca chciał zadać mu cios.
- Raphael uważaj! - odepchnęłam go i łowca zadał swojemu cios. Moje oczy zrobiły się czerwone jak krew.
- Możecie zrobić wszystko... zdradzić, zabić... - wyciągnęłam miecz z martwego łowcy - ale wara od mojego dowódcy - zaczęłam z nimi walczyć na miecze. Ja i Raphael poradziliśmy sobie, a gdy miałam wrócić do Korana, tego nie było. Zobaczyłam, że podłożył bombę.
- Szlag... - rzuciłam miecz o ziemię.
- Wracajmy... - Raphael poszedł przez ciała, jeden nie dobitek wyjął ostatnią fiolkę z trucizną na vampiry i nasączył swój nóż.
- Raphael nie! - odepchnęłam go, a łowca wbił mi nóż nogę po czym umarł. Upadłam na jedno kolano i wyjęłam sztylet z nogi.
- Uciekaj... - powiedziałam patrząc na niego - zaraz wszystko wybuchnie - Złapałam się za ranę - nie zdążę uciec - ledwo wstałam - i tak mam sporo ran... przy sercu, na nodze... - popatrzyłam na bombę - za 10 minut wybuchnie. Masz czas uciekaj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz