Od Raphaela CD Renesme

- NIE MA MOWY - zaakentowałem każde słowo z osobna. Renesme odwróciła się do mnie i ostro spiorunowała wzrokiem.
- Akurat w tym mam dużo do powiedzenia - nie wytrzymałem. Dla mnie ważdne są wszytskie wampiry nie ma wyjątków, a kłopoty każdego z osobna są naszymi współnymi. Renesme od samego początku się temu sprzeceiwłaa a ja tego nie zauważyłem.... Zagryzłem zęby, wciągając przez nie powietrze.
- Daj choć raz sobie pomóc - dodałem, już spokojniej.
- Nie - pokręciła głową z zamiarem odejścia.
- Albo idziemy razem albo nie idzie nikt - znowu podniosłem głos, łapiąc dziewczynę dość mocno za nadgarstek.
- Zrozumiano? - w moich oczach był mętlik uczuć. Gnew, troska ale też bezradność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz