Od Magnusa CD Aleca

Chłopak stał po prostu w miejscu. Był nieobecny myślami. Odłożyłem kieliszek i wstałem z fotela. Powolnym krokiem podszedłem do Aleca. Nawet tego nie zauważył. Stanąłem za nim. Nagle chłopak ocknął się i gwałtownie odwrócił w moją stronę. 
- Alexnadrze... - zacząłem mówić, lecz Alec szybko mi przerwał.
- Skąd znasz moje pełne imię?? - zmarszczył brwi, zakładając ręce na piersi i mrużąc oczy.
- No cóż... Drogi Alexandrze... Wiem o tobie więcej niż myślisz... Jednak to skąd to wiem jest nieważne... Na przykład mogę ci powiedzieć, że twoje wcześniejsze rozmyślania były błędne - powiedziałem obojętnie.
- Co? - zapytał chłopak zdezorientowany.
- Uwierz mi... Wcale nie tak trudno było odgadnąć o czym myślałeś... Miałeś wszystko wypisane na twarzy... Mogę z ciebie czytać niemalże jak z otwartej księgi... Na przykład teraz powiem ci abyś nie mylił pojęć... Posiadanie kultury, a przestrzeganie zasad i wykonywanie co ci każą, to nie to samo... - mruknąłem i odsunąłem się lekko od chłopaka, opierając się o ścianę.

Alec?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz