Zrobiłem duże oczy, po czym zmierzyłem dziewczynę. Lekko uchyliłem usta.
- Co masz na myśli? - powoli wszedłęm do pokoju, śledząc dziewczynę wzrokiem.
Ta spojrzzała na mnie.
- No po prostu, czy mogą mieć razem dzieci - pomachała rękoma.
Przeszedłem przez połowę pokoju i się zatrzymałem.
- Z biologicznego punktu widzenia, mogą - zawróciłem i stanąłem w lekkim rozkroku.
- No wiesz, w sumie mamy takie same genotypy, i inne rzeczy - przewróciłem oczami.
Dziewczyna zmarszczyła brwi.
- Nie o to mi chodzi - ponagliła. Westchnąłem.
- Jeśli chodzi ci o to czy prawnie mogą... - podszedłem do kanapy, opierająć się o nią.
- To jest to czysto zabronione. - uśmiechnąłem się.
- I dobrze, nienawidzę wilkówałów, a poczucie że może tu być jeden pół wampir pół wilkołak, nie dawałoby mi normalnie żyć. - zaśmiałem się lekko. Dziewczyna przełkenła ślinę i odwróciła wzrok. Zmarszczyłę brwi.
- Hej, coś nie tak?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz