Od Aleca CD Kate

-Mogłaś mnie tam zostawić, nie obrazu) bym się - podniosłem głos zirytowany patrząc wścieke na kobietę.
-Byłeś zakrwawiony - stwierdzziła, kwasząc się i zakładając ręce na pierś. Przewróciłem oczami. Fakt, była to prawda, zakrswaiony, ba wykrwaiajacy się mogłem mało zdxiałać.
-Gdzie jest moja stela?- dopiero teraz zrozumia)rm,że jedyną mojs rzeczą w tym pokoju są sppdnie, które mam na sobie. Jeszcze raz sprobowalem.przerwac linę.
-Tu jej nie ma- uśmiechbeła się tajemniczo. Warknąłem, zagryzając zęby.
-Rozwiaz mnie do jasnej cholery!!!- wykrzyczałem po chwili siłowaniasię z linami. Byłem jak wściekły byk, który tylko gdy się go wypuści, pozabija wszystkic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz