Od Rachel CD Raphael'a

Raphael zmarszczył brwi.
-Chyba nikt cię nie przeszkolił.- warknął. 
Spojrzałam na niego krzywo, z pogardą. Nie dziwię się, jakbym mogła zareagować na groźne zachowanie Dannyl'a, kiedy jeszcze nie byłabym wampirem.
 -Trochę szacunku dla przywódcy - pokazał okazałe kły, zobaczywszy moją reakcję.
Po chwili zmarszczyłam brwi i miałam już coś powiedzieć, ale tylko zmierzyłam chłopaka wzrokiem i również oparłam się o ścianę. Ten spojrzał na mnie badawczo.
- Jeśli chodzi o szkolenie, chętnie zobaczę co potrafi nasz przywódca- z naciskiem na ostatnie słowo uśmiechnęłam się, ukazując swoje śnieżnobiałe, ostro zakończone kły.
Raphael tylko westchnął i spuścił wzrok na podłogę, na której wciąż walały się odłamki lustra. Widać było, że odjęło mu głos z wrażenia, jaki spryt i podchwytliwość we mnie drzemie.

Raphael?
 [Również brak weny...]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz