Od Delli do Raphael'a (CD)

Kiedy skończyłam swój posiłek, zauważyłam Raphaela.
- No,no -powiedział z rękoma skrzyżowanymi na piersi
- Nie rozumiem o co Ci chodzi - odparłam zaskoczona
- Jak możesz nie wiedzieć o co mi chodzi ?
- Normalnie - powiedziałam od niechcenia
-No więc ,naszą wielką obrończyni nie obowiązują już reguły podane przez nią - prychnął w moją stronę
- Nie , ja nie zabijam Przyziemnych. Och przepraszam , lekko wysysam z nich krew w przeciwieństwie do Ciebie .
- No i co z tego, to normalne -jestem wampirem
- To, że jesteś wampirem nie znaczy, że musisz zachowywać się jak jakieś zwierzę wypuszczone z buszu. Przecież ten Przyziemny mógłby jeszcze żyć,  gdyby nie twój fetysz - Powiedziałam ostro , odchodząc od ściany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz