Od Roxanne - Do Raphael'a (CD)

- A co dokładniej chcesz o niej wiedzieć? - zapytałam, mierząc go lekko podejrzliwym wzrokiem. Zmrużyłam oczy i założyłam ręce na piersi, wygodniej opierając się na krześle. Raphael uśmiechnął się ironicznie, po czym zebrał się, aby odpowiedzieć.
- Z kim się spotyka. Proszę o konkrety. - powiedział pewnym siebie głosem. Przemyślałam parę kwestii i oparłam się rękoma o biurko, nie spuszczając z niego wzroku.
- Jeżeli powiesz mi, po co ci te informacje, być może ci ich udzielę. - odparłam, przygryzając wargę. po chwili sarkastycznie się uśmiechnęłam, widząc jego zakłopotanie. Nim coś powiedział, zapewne zastanowił się, czy może mi powierzyć tą informację.
- Nie widzę potrzeby mówienia ci, z kim się spotyka bez konkretnego powodu. I rzecz jasna, nie za darmo. Ale z racji tego, że dzisiejszej nocy uratowałeś mnie przed tymi wampirami, może będę mogła ci pomóc. - odpowiedziałam, jeżdżąc palcami po ostrzu. Raphael przełknął ślinę, po czym przyjrzał mi się, mrużąc oczy.
- Pewne sprawy państwowe, potrzebne mi to do misji. - odparł patrząc na mnie pytająco. Zapewne czekał na moją reakcję, czy to przejdzie. Ja jednak byłam uparta, oraz trochę ciekawska, więc musiałam wiedzieć coś więcej.
- Być może spotyka się z Fearie, Meliornem. - mruknęłam, z ironią w głosie. Przywódca przyjrzał mi się dokładnie, i uśmiechnął, po czym wybuchnął ironicznym śmiechem.
- ''Być może''? Poza tym wiem, że nie spotyka się tylko z jedną osobą. Mówiłem, chcę konkretów, nie zagadek. - powiedział, również opierając się o biurko. Patrzyliśmy sobie w oczy przez chwilę.
- ''Pewne sprawy państwowe''? - zacytowałam jego wcześniejsze słowa. Uśmiechnęłam się, pokazując okazałe kły, zaśmiałam się, a następnie celowo spoważniałam. - Ja również liczę na konkrety, drogi przywódco. - dodałam, wpatrując się w niego z czystą pewnością siebie w głosie. Spojrzał na mnie trochę rozgniewanym wzrokiem.

Raphael?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz