Od Jace'a - Do Mai (CD)

- Wiesz co, w sumie lepiej uznawać się za ideał niż użalać się nad swoimi kompleksami. A przynajmniej ja tak sądzę. - powiedziałem, przerzucając ostrze z ręki do ręki. Dziewczyna spojrzała na mnie badawczo i zmrużyła brwi.
- Może i lepiej. Ale nie każdy myśli tak, jak ty. - odparła, na co spojrzałem na nią niepewnie spode łba. Według mnie nie była jedną z tych, która przejmowała się ponad wszystko opinią innych na swój temat. Lecz mogłem się mylić.
- Właściwie to co tutaj robiłaś? - zapytałem, przejeżdżając palcem po ostrzu. Dokładnie je obejrzałem, a po tym otarłem resztki krwi w kurtkę.
- Biegałam. - odpowiedziała krótko, wlepiając spojrzenie w ziemię.
- Wy macie w ogóle jakieś misje? Jako te wilkołaki? - zadałem kolejne pytanie, bo od dawna mnie to nurtowało, a prawie nigdy nie spotykałem się z żadnym innym wilkiem niż tylko Luke.

Maia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz