Od Raphael'a CD Magnus

Siedziałem w pokoju, delektyjąc się zimną krwią i oglądając szklankę, gdy poczułem w kieszeni wibracje. Sięgną)em po telefon po czym otworzyłem wiadomość. Była od Magnusa Bane.
"Zgadxam się przyjąć twoje zlecenie. ....Gdzie się spotkamy?"
Oblizałem usta, ko!cząc szklankę krwii po czym odppisałem:
"Na tyłach Pandemonium"

***
Przyszedłem szybciej, bo i tak nie miałem co robić w DuMorcie, a patrzeć na przygłopow nie mam ochoty. Po krótkiej chwili zza drzwi na tyłach baru pojawił się Bane. Podszedł do mnie a ja skinąłem głową.
- Zgadzam się przyjąć to zlecenie, ale jest jedna kwestia. Co mi oferujesz? - zmrużył oczy.
- Jad wampira, przywódcy powinien być wystarczającą zapłatą - podniosłem brew - Jest najsilnienszy i śmiercionośny - oblizałem usta.
- Całkiem użyteczne.... - zastanowił się Bane. -  Lecz mam pewne wątpliwości - zrobił unik, typowy dla jego dynamiki.

Magnus?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz