Od Williama CD Kate

Powoli otworzyłem oczy. Zamrugałem szybko chcąc przyzwyczaić się do oświetlenia w pomieszczeniu. Po chwili widziałem wszystko normalnie. Rozejrzałem się wokół. Nie rozpoznawałem tego miejsca. Nagle mój wzrok spoczął na pewnej dziewczynie. Chwila... To była tamta wampirzyca! Spróbowałem szybko wstać jednak nie mogłem się ruszyć. Spojrzałem na swoje ciało. Byłem związany. Jak ona śmiała?! Zacząłem się szarpać. Nic to jednak nie dawało. Spojrzałem ponownie na dziewczynę. Nadal nie zauważyła tego, że się obudziłem. Plus dla mnie. Nagle przypomniałem sobie jedną, ważną rzecz. Przecież powinienem móc już korzystać z mocy! Szybko zacząłem się szamotać. Po chwili udało mi się wydostać stelę z kieszeni spodni. Przyłożyłem ją do najbliższego skrawka skóry, do którego mogłem się dostać. Zacząłem sobie wypalać runę "Strength". Kiedy skończyłem poczułem nagły przypływ siły. Tym razem jednym sprawnym ruchem rozerwałem więzy. Dziewczyna odwróciła się szybko słysząc co zrobiłem.
- No to teraz grzecznie wytłumaczysz mi co tu robię. Jak to zrobisz to pójdę już sobie bez słowa. Więcej mnie nie spotkasz... Jednak jeśli tego nie zrobisz to możesz mieć pewność, że zrobię ci krzywdę i na sto procent twój przywódca, Raphael, dowie się o wszystkim co wyprawiasz - powiedziałem siadając i uśmiechnąłem się wrednie.

Kate?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz