Od Magnusa CD Alec'a

Patrzyłem się na chłopaka dopóki nie zniknął z mojego pola widzenia. Westchnąłem. Jednak... Wiedziałem już przynajmniej jak się nazywa. Alec. Całkiem ładnie. Po chwili powolnym krokiem wyszedłem z Instytutu. Stanąłem i skupiłem się. Gestykulowałem rękami. Po chwili przede mną pojawił się portal. Przeszedłem przez niego myśląc o miejscu gdzie chcę się dostać czyli akurat teraz była to moja kryjówka. Nie minęło kilka minut, a ja byłem już na miejscu. Pstryknąłem palcami.  Od razu w mojej ręce pojawił się drink. Upiłem łyka. Zaintrygował mnie ten chłopak... Alec... Przydałoby się bliżej go poznać...
~*~
*wieczór ten sam dzień*
Jak zazwyczaj siedziałem w klubie "Pandemonium". Obserwowałem przyziemnych i podziemnych wokół. Jak niemalże zawsze obok mnie siedzieli mężczyźni i kobiety. Nagle moją uwagę zwróciła trzyosobowa grupa osób. Nocni Łowcy. Zauważyłem wśród nich Alec'a. Zapatrzony w nich powoli zacząłem wstawać.
Podszedłem do nich. Stojąc już naprzeciwko owej grupki spojrzałem Alec'owi prosto w oczy.
- Co was sprowadza w moje skromne progi? - zapytałem nadal wpatrując się w chłopaka.

Alec?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz