Od Renesme - C.d Mickeal

- Cóż... byłam tam raz - odpowiedziałam mu - i na chwilę. Akurat było mało osób więc mogłaś mnie nie zauważyć... - odparłam.
- Sama chciałaś zostać vampirem? - spytał.
- Oczywiście - popatrzyłam na niego - wiesz nawet sam mi zaproponował.
- Musiałaś mu zaimponować.
- Pewnie tak... - zamknęłam oczy - ale wiesz... może zrobił to, nie nienawidzi wilkołaków...
- Może - odpowiedział krótko. Popatrzyłam na niego i się oblizałam.
- Dasz mi chwilę? - spytałam odwracając wzrok.
- A co się dzieje? - spytał.
- Jestem głodna... - szybko pobiegłam na zaplecze i rzuciłam się na jakiegoś człowieka. Od razu zaczęłam pić z niego krew. Czułam obecność Mick'a jak patrzył jak się żywię. Czułam się trochę niezręcznie, ale tak byłam głodna, że nie obchodziło mnie to. Gdy skończyłam oblizałam usta i popatrzyłam na niego.
- Smacznego...? - spytał retorycznie.
- Dzięki... teraz schować ciało... - wzięłam je i gdzieś porzuciłam w lesie - pomyślą, że popełnił samobójstwo...
- Dobre... - zaśmiał się - ale nie można Cię nazwać dyskretną.
- Taka natura... właśnie... opowiedz mi coś o sobie

Mickeal?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz