Spojrzałam na niego i westchnęłam.
- Nie obrażam się - powiedziałam w końcu - Ja tylko.... proszę nie mów nikomu o tych koszmarach.
- Dlaczego? - zdziwił się
- To... skomplikowane. Po prostu nie mów nikomu, dobrze?
- Jak chcesz - uśmiechnął się - To dlatego dzisiaj tak dużo trenowałaś?
- Tak - odpowiedziałam i spuściłam wzrok.
A jednak... treningi nie pozwalają mi już zapomnieć o nocnych koszmarach, a runy też przestają być skuteczne, kiedy noc w noc nie śpię. Z dnia na dzień mam coraz mniej energii i sił.
<Christopher?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz