Od Kate CD Williama

Próbowałam się wyrwać, ale ten jedynie się uśmiechnął. Spojrzałam na niego wrogo i użyłam pirokinezy, a łańcuch się zapalił i stopił. Moja koszulka zdążyła zapłonąć. Przysunęłam kolana, kładąc stopy na krzesło i się nimi odepchnęłam. Zrobiłam salto nad mężczyzną i wylądowałam za nim. Otrzepałam koszulkę, gasząc ogień i skrzywiłam się. Siłą umysłu przysunęłam do siebie nieroztopioną część łańcucha, po czym skoczyłam. Gdy przelatywałam nad mężczyzną zarzuciłam łańcuch za jego kark, a pod wpływem ciągnięcia, ten się do niego przysunął. Przyrzuciłam przez siebie oba końce łańcucha i ścisnęłam. Ten zacisnął się na szyi Nocnego Łowca. Nie patrzyłam się w jego oczy, nie chciałam aby znowu mnie zahipnotyzował. Ten zaczął łapać za łańcuch, aby go rozluźnić. Padł na kolana, a ja puściłam. Pomieszczenie wypełnił odgłos jego oddechów.
-Stanowczo się nie polubimy-powiedziałam.
Usiadłam na krzesłu, które stało prawie nie uszkodzone i założyłam nogę na nogę. Znowu przysunęłam łańcuch i zaczęłam nim machać jak biczem. Trzeba było się niedługo zmywać, nie powinnam go tak ignorować. Już sama hipnotyzacja mogła mi zaszkodzić.

William?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz