Od Williama CD Lokkiego

Wróciłem do instytutu. Chłopak najprawdopodobniej został tam i nie poszedł za mną. Prychnąłem. Zresztą co on mnie może obchodzić. Od razu skierowałem się do swojego pokoju. Wchodząc niemal od razu opadłem na łóżko. Dłonie splotłem na karku, a nogi skrzyżowałem w kostkach. Patrzyłem się obojętnym wzrokiem w sufit. Zacząłem rozmyślać dosłownie o wszystkim. O tym, że ta rutyna powoli mnie wykańcza. Zastanawiałem się jakby to było jakby tamte zdarzenia nigdy się nie wydarzyły... Jakby moi rodzice nadal żyli. Czy moje życie wyglądałoby wtedy inaczej? Westchnąłem i podniosłem się. Koniec tych rozmyślań. Musiałem czymś zająć swoje myśli. Biblioteka. Tak. To będzie dobry pomysł. Szybkim krokiem skierowałem się do biblioteki. Stanąłem na chwilę w drzwiach rozglądając się. Jednak po chwili wszedłem do pomieszczenia. Oczywiście kogo musiałem spotkać od razu? Tak na polepszenie humoru? Oczywiście musiał być to ON. Ten nieudacznik, który od razu dał się wykiwać. Lokki. Prychnąłem widząc, że patrzy na mnie.
- Dzięki, wiesz, za dzisiaj - mruknął nagle obojętnym tonem mierząc mnie jeszcze krótkim spojrzeniem, po czym zatopił się w regałach.
Wywróciłem oczami. Jakby nie był tak lekkomyślny to teraz nie musiałby mi dziękować. Sam także ruszyłem pomiędzy regały. Sam nie wiem czego tam szukałem. Po chwili wziąłem pierwszą lepszą książkę z brzegu. Usiadłem przy jednym ze stolików i zacząłem ją czytać. Po kilkunastu minutach stwierdziłem jednak, że jest do niczego. Odłożyłem książkę na odpowiednią półkę i wyszedłem z biblioteki. Ledwo co zdążyłem wejść do swojego pokoju już usłyszałem pukanie. Westchnąłem zirytowany.
- Tak?! - krzyknąłem.
- Kolejny atak. Masz jak najszybciej zejść na dół - usłyszałem jedynie.
Prychnąłem, ale po chwili zdecydowałem się to zrobić. Niechętnie ruszyłem przed siebie. Ledwo co zdążyłem tam dotrzeć miałem wielką ochotę wrócić się z powrotem.
- Boże... Znowu ty? - westchnąłem zirytowany i po chwili dodałem. - Dlaczego muszę pracować akurat z takim idiotą?

Lokki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz