Od Aleca CD Magnus

Spojrzałem się na czarownika, lekko zakłopotany. Byłem jakby w innym świecie. Ocknąłem się.
- Tak, oczywiście - przytaknąłem, nie słysząc nawet pytania. Straciłem na chwilę dech, po czym spojrzałem się na Babe'a. Ten uśmiechnął się lekko, kiwając głową po czym wyjął swój telefon.
-Więc...?- ponaglił. Ocknąłem się i momentalnie, zagryzając usta wyciągnąłem telefon z kieszeni i podałem  czarownikowi. Przełknąłem ślinę. Ten wpisał numer do swojego telefonu, po czym oddał mi mój, lekko się uśmiechając.
-Alec! Chodź już - ponaglała Izzy, łapiąc mnie za ramię i lekko cisgnąc w stronę wyjścia. Zdążyłem tylko przeprosić wzrokiem gdy zniknąłem za podwóknymi drzwiami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz