Od Roxanne - Do Raphael'a (CD)

- Nie lubię przepraszać, ale chyba będę zmuszona. - westchnęłam i spuściłam głowę. Nie miałam zamiaru na niego patrzeć. - Trochę przesadziłam. - dodałam, zakładając ręce na piersi. Chłopak spojrzał na mnie lekko zdziwiony.
- Trochę? - uniósł prawą brew. Pokiwałam głową i zaczęłam się śmiać.
- Naprawdę nie chcesz widzieć mnie wkurzonej. - powiedziałam, cynicznie się do niego szczerząc. Raphael zrobił jednak jeszcze bardziej zdziwioną minę.
- To co to niby było? Okres? Zły humor? Nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak wpadał w furię. - burknął, wychodząc z dołku, w którym zakopano Natalie.
- Uznam, że tego nie słyszałam. - odparłam, odwracając się na pięcie.

Raphael? Nima weny, rozkremć coś :p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz