Od Jace'a - Do Ariki (CD)

 Spojrzałem na dziewczynę, mrużąc oczy. Może i faktycznie miała rację. W mojej głowie zaczęły się pojawiać tysiące myśli. Z zamyślenia wyrwał mnie tylko głos Alec'a.
- Jace, ona ma rację. Wampiry nie ą na tyle głupie, żeby przychodzić w to samo miejsce wiedząc, że zabiliśmy ich przywódcę i ich szukamy. - powiedział chłopak, zakładając ręce na piersi. Wszyscy rzuciliśmy sobie porozumiewawcze spojrzenia.
- Być może Raphael będzie coś wiedział. - odparłem po namyśle, wkładając ręce do kieszeni, z uniesioną prawą brwią.
- Skąd ta pewność? - spytała Izzy, delikatnie się uśmiechając. Wzruszyłem ramionami, patrząc na Arikę. Otworzyła usta, by coś powiedzieć, lecz zatrzymała się. Wzięła wdech.
- Może go zna. W końcu ma ponad 70 lat i jest przywódcą. - odpowiedziała dość cicho Arika, na której odpowiedź zmrużyłem brwi.
- Nie sądzę, żeby chciał nam pomóc. Raczej nie obchodzą go nasze misje. - wtrącił się Alec, unosząc w górę prawą brew w lekkim triumfie.
- Zawsze możemy poprosić Simon'a. Jeśli się orientuję, jest doradcą Raphael'a. - Isabelle spojrzała na brata z rozmarzeniem widocznym w jej oczach. Alec tylko przewrócił oczyma i spojrzał kolejno po wszystkich. Chyba byliśmy zgodni, że tam się wybierzemy. Teraz.
- No to idziemy. - mruknąłem, odwracając się na pięcie. Towarzysze ruszyli za mną, w sumie, to i tak nie mieli wyboru, a spróbować zawsze było można. Niedługo po tym znaleźliśmy się przed siedzibą wampirów, hotelem DuMort. Zmierzyłem go od dołu do góry, i otworzyłem solidne drzwi do niego prowadzące. Niestety przed wejściem zatrzymał mnie jeden z wampirów.
- Czego tu chcecie, Łowcy? - syknął, wystawiając kły.
- Ej, bez agresji. - warknąłem, wyciągając nóż seraficki. Wampir zbliżył się do mnie i syknął prosto w twarz, na co odepchnąłem go i przycisnąłem do ściany. Alec wziął mnie za ramię i od niego odepchnął, patrząc z poirytowaniem.
- Nie przyszliśmy tu się bić. - burknął chłopak, mierząc mnie zirytowanym wzrokiem.
- Chcemy tylko porozmawiać z waszym przywódcą. - powiedziała spokojnym tonem Arika. Założyłem ręce na piersi i przewróciłem oczyma.

Arika?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz