Od Jace'a - C.D Maia

- A czego się spodziewałaś? - odparłem z sarkazmem w głosie. Rozglądnąłem się dookoła, a gdy przed oczyma coś zaczęło mi migać narysowałem sobie runę jasnowidzenia i wytężyłem wzrok, widząc tym samym młodego wilka krzątającego się w okół ludzi na ulicy. Zareagowałem prawie natychmiast i zacząłem biec, jednak po chwili zatrzymałem się, lustrując od góry do dołu dziewczynę bacznie mi się przyglądającą.
- Co tak stoisz? Z tego co wiem, to ty miałaś go pilnować. - lekko warknąłem, lecz kiedy nieznajoma zaczęła iść w moją stronę pobiegłem do szczyla, chwytając go mocno i zabierając od ludzi. Całe szczęście ludzie nie mogli go zobaczyć, ale gdyby coś nagle pociągnęło je za spodnie raczej nie uznaliby tego za normalne. Podszedłem do dziewczyny i oddałem jej szczeniaka.
- D-dzięki. - powiedziała, mocno trzymając wyrywającego się młodziaka.
- Spoko, nie powiem Luke'owi. - odpowiedziałem szorstko, odwracając się na pięcie. - Ale następnym razem lepiej nie chwytaj się takich rzeczy. - dodałem, odchodząc.

Maia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz