Od Raphaela CD Renesme +18

Przywarłem do niej, unieruchamiając. Tego chciałem, To było coś, czego potrzebowałem. Teraz i już, nie później. Dyszałem ciężko, ciepłym powietrze w szyję dziewczyny. Była napięta, a w krwi wyczuwałem strach. To dodało mi tylko sił.
Ściągnąłem do końca jej spodnie, odsłaniając, białe, koronkowe majtki. Wróciłem do całowania szyi, wkładając rękę powoli pod jej koszulkę, łapiąc jedną z jędrnych piersi. Pożądanie narastało. Renesme próbowała się wyrwać,ale nie wywierało to na mnie najmniejszego wrażenia. Nie była silna. Przejechałem ręką po jej udzie, łapiąc za pupę, przyciągając bardziej do siebie. Oblizałem spierzchnięte od oddechu usta, powoli rozpinając guzik, czarnych spodni. Dziewczyna cofnęła się, podciągając na rękach. Zdążyłem tylko rozpiąć rozporek gdy ta omal mi nie zwiała. Chwyciłem ją za biodra i podciągnąłem do siebie,  całując po brzuchu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz