Od Alec'a CD Live

Gdy już wszyscy się ustawili, pokazałem im dzisiejszą broń. Na ich twarzach malowało się zdziwienie, lecz wykonali rozkaz. Rozproszyli się w dwójkach po dużej instytutowej sali treningowej i czekali na polecenia.
- Najpierw rozgrzać sié - zakomenderowałem i pokazałem jak. - A z kim ja mam być?- przerwała mi dziewczyna, którą dzień wcześniej wygoniłem z lasu.
- Skoro nie masz pary jesyeś ze mną - odetchnąłem, cały mokry, popijając wodę.
- Mastépne ćwiczenie to ciosy- zakomwnderowałem. Być najwyższym jednak ma swoje plusy łatwo każdego zobavzyć i samym zwracajá na ciebie dużą uwagę.
Z zamyślenia wyrwała mnie Live, która właśnie uderzyła mnie w ramię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz