Od Rachel CD Logana

Szukając jakiegokolwiek wyjścia z lasu, zauważyłam niedaleko jakąś stertę gałęzi pod drzewem, ale nie wyglądało to na robotę ludzi. Podeszłam powoli i na wszelki wypadek przemieniłam się w człowieka. Teraz bardziej dostrzegłam że pod tą stertą ktoś leży.
- Jeszcze... Żyje... - westchnął załamany, obcy mi głos chłopaka. Pomogłam wstać na nogi osłabionemu.
- Jak się nazywasz? - zapytałam, podtrzymując chłopaka. Był upaćkany błotem i krwią. Swoim wyostrzonym węchem wyczułam, że to wilkołak.
- Logan - odparł trochę nipewnie.- A ty? - spojrzał mi prosto w oczy. Mój wzrok utkwił w czekoladowych, hipnotyzujących oczach chłopaka o kruczoczarnych włosach. Nie mogłam oderwać od niego wzroku.
- Jestem Rachel...-odpowiedziałam na pytanie Logana, wciąż wpatrując się w niego. Wyglądał jak mój ideał.
Staliśmy tak w totalnej ciszy wpatrując się siebie nawzajem.

Logan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz