Od Raphaela CD Renesme

Obudził mnie przenikliwy strzał bólu. Jęknąłem, lekko otwierając oczy. Na początku nic nie widziałem, ale po kilku sekundach obraz stał się ostrzejszy. Przeczesałem włosy, nadal zmęczony, czochrając je tak, że wyglądałem jakby ktoś mnie dopadł za rogiem. Chwiejąc się stanąłem na nogach. Zapiszczało mi w głowie przez co syknąłem. Bolało mnie prawie wszystko. Od kręgosłupa po czaszkę. Podniosłem pustą butelkę i położyłem ją na komodzie, obok kredensu. Upiłem się? Co się wczoraj działo? Nie mogłem sobie przypomnieć. Nagle doznałem uczucia głodu. Niewielkie myśląc, już normalnych chodem, wyszedłem z gabinetu
***
Gdy zobaczyłem Renesme w głównym.pokoju,  bawiącą się sztyletem, doznałem olśnienia. Nagle przypomniało mi się wszystko,  z detalami. Jak się upiłem, że nie mogłem się opanować.... Zaparło mi dech w piersiach.
-O, Raphael - przywitała się jakby nigdy nic.
-Em... Cześć- odpowiedziałem lekko zmieszany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz