-Tak. Przerwałeś, spojrzałam na niego -mocno poirytowana
- O... nasza wampirzyca się zdenerwowała - rzucił kpiąco Nathaniel
Nie odpowiedziałam, tylko pokazałam mu kły
-Co rzucasz się na mnie ,wampireczku? - powiedział Nathaniel parskajac śmiechem
- Żebyś wiedział - powiedziałam to gwałtownie po czym rzuciłam się na Nate
- No proszę... jaka zadziorna - powiedział Nathaniel unikając mojego ataku
Wściekła spróbowałam ponownie , tym razem Nathaniel nie uskoczył, lecz złapał mnie za ręce i odpchnął do tyłu , tak ,że walnęłam w ścianę.
<Nate?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz