Od Renesme - c.d Sebastian

Zaczęłam mruczeć pod nosem... Strasznie uparty, a ciekawość mnie tak zżera, że mam ochotę go wypruć od środka...
- Dobra... to... masz jakiś po... - popatrzyłam na lewą stronę. Zaczęło wchodzić słońce, a my byliśmy na polanie, a w pobliżu nie było żadnego lasu.
- Cholera! - popatrzyłam na wschodzące słońce jak na swojego wroga i natychmiast się sparaliżowałam.
- Co? To tylko słońce...
- Jestem wampirem jełopie! - krzyknęłam przerażona. Rozglądałam się szukając jakiegoś cienia. Samotny alfa rozdarł mi bluzę. Jestem bezbronna! Zaraz mnie oparzy słońce! Zginę!
- Ej żyjesz? - spytał. Nie odpowiedziałam przerażona patrząc na słońce. Nie odezwałam się. Nie chcę zginąć... nie teraz... nie w taki sposób!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz