Widziałem jeszcze nikłe światło i głos dziewczyby, próbującą mnie ocucić kiedy urwał mi się film. Obudziłem się, łapczywie łapiąc powietrze. Od razu zostałem przyciśni3ty do łóżka, a raczej prowizorycznego łoża na którym leżałem. Gdzie ja jestem? Myślałem.
Otworzyłem oczy, rozglądając się po pomieszczeniu. Nie należało di najczystrzych, co# w stylu piwnicy. Było zimno i wilgotno. Spojrzałem po sobie. Na boku widniała zabandarzowana rana. Tq jednak była czysta i wygl@dała na higieniczną. Nagle usłyszałem niepokojący dźwięk, chwyciłem sztyket który zawsze miałem w bucie, zdezorientowqny, ale gotowt do ataku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz