Od Rachel CD Raphael'a

Oparł się o futrynę,zakładając ręce na pierś.
-No, no, zdolna jesteś - pokiwał głową -Będzie z ciebie pożytek - uśmiechnął się pod nosem po czym westchnął.
-Ale nie bawmy się jak dzieci - dodał, przewracają oczami. Ja zmarszczyłam brwi. O co mu chodzi? Myśli na pewno, że tylko to potrafię... Nie nie nie... Nie dam mu szans. Tak chwilę patrzyliśmy sobie oko w oko.. Aż dreszcz mnie przeszedł.
 -To co, przestałaś się już popisywać? - spytał, podnosząc jedną brew.
- Nie, i chętnie popiszę się przed innymi wampirami. A tak nawiasem mówiąc... Czy oprócz gęstych lasów nic tu nie ma?
Raphael podniósł drugą brew. Myślał, że żartuję, ale to było poważne pytanie. Nic, oprócz tej gęstej puszczy, tego apartamentu i starego domku w lesie nie było zapisane w mojej pamięci...
- Widać trzeba Cię trochę nauczyć, i pozwiedzać okolicę...- odparł chłopak.
-To... - przewróciłam oczami i wzrok padł na piękne oczy wampira- pokarzesz mi tą okolicę?- zapytałam na końcu słodząc przymilnie głos.
Chłopak również przewrócił oczami, przy tym podnosząc jedna brew.
- Przyjdę tu jutro, bo dziś już za późno, mam... pilne sprawy do załatwienia- odparł.
- Spoko. To.. do zobaczenia jutro, przywódco- zaśmiałam się urokliwie i puściłam oko do Raphael'a i pomknęłam w sekundę na górne piętro, do wielkiej sypialni.
Rzuciłam się na łóżko i od razu zasnęłam, po ciężkim dniu.

Raphael?

< Nie złość się na Pannę Salvadore ;3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz