Od Alec"a CD Claudia

Zatrzymałem się w półkroku. Odwróciłem się do  chichotającej dziewczyny i podszed)em bliżej.
- Dostałem nakaz od Hodge'a na oprowadzenie ciebie po instytucie. Nie interesuje mnie to kompletnie, czy tu mieszkasz czy nie, i jak długo tu jesteś, taki mam przykaz - powiedziałem przez zęby.
- Jestem Wyższym Nocnym Łowcą, i nigdy ciebie tutaj nie widziałem, mimo że przebyeam tu prawie cały czas. Więc albo kłamiesz albo ciągle używasz runy niewidzialności, ale jest też trzecia opcja - dopiero co wyszłaś z działu dla młodziaków - zakończyłem moją wypowiedź, przekręcając impulsywnie głowę w prawą stronę. Chciało mi się śmiać z stawiania się tej małej dziewczynki.
- Decyduj jeśli nibybtak dobrze znasz instutut - podpiszess mi to na papierze że cię oprowadziłem, lub oprowadzę cię, kończąc na wizycie u Hodge'a na potwierdzenie, oczekuję jednoznacznej odpowiedzi - mówiłem formalnie, zimnyn głosem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz